poniedziałek, 15 czerwca 2015

Jak przejść przez pierwsze spotkanie.

Pierwsze spotkanie. Czy nazywać to randką? To wszystko zależy. Tysiące kobiet, tysiące schematów, tysiące doświadczeń każdej z nich. Bezpiecznie, nie nazywaj tego randką. Mężczyźni bardzo szybko wyobrażają sobie nie wiadomo co. Kobiety potrzebują czasu - dlatego mówienie o randce, może oznaczać zbyt duże zaangażowanie dla nich.
Soundtrack:
Tradycyjnie będą punkty. Najpierw jednak chcę nadmienić pewną rzecz. To nie jest poradnik "jak poderwać laskę na noc". Nie znajdziesz tu porad jak zaliczyć na pierwszej randce.

1. Wybór miejsca. Generalnie jest to bardzo ciekawe pytanie bo pewnie każdy z Was powie "Klub" lub "Pub". I tu Was zaskoczę. Żaden klub i żaden pub. Po pierwsze są to miejsca gdzie specyfika tych miejsc wymaga ciągłej rozmowy o sobie. Własnie tutaj możesz popełnić bardzo duży błąd o którym napiszę w punkcie drugim. Co więc proponuje? Wymyśl coś ciekawego co możecie zrobić razem. Ostatnio współlokatorka opowiadała mi o jednym z lepszych pierwszych spotkań jakie miała z facetem. Ścianka Wspinaczkowa. Tak dobrze widzisz i w gruncie rzeczy ten facet miał pomysł, nie ma co. Sam pomyśl. Nie ma opcji, że rozmowa nie będzie się kleić. Przełamujesz kontakt fizyczny który jest bardzo ważny. Możesz zobaczyć jak się zachowuje, jak się boi, czasem panikuje, jak się cieszy z osiągniętego celu i w końcu - możesz pokazać to samo jej. A co najważniejsze - możesz jej pokazać jaki jesteś a nie mówić o tym - w późniejszych punktach wyjaśnię o co mi chodzi.
2. Błąd o którym wspomniałem w punkcie pierwszym. Nie wypytuj jej o szkołę, pracę, studia, kierunek, staż i inne bzdety które tak na prawdę nie są w tym czasie ważne. Jeśli chcesz o tym z nią rozmawiać to poproś ją by Ci wysłała CV. Wiele z kobiet tak się własnie czuje gdy facet z nimi o takich rzeczach rozmawia na pierwszym spotkaniu. To o czym w takim razie rozmawiać? Chwytaj się drobnostek. Nie schodź na tematy konfliktowe, czytaj religia, polityka i tym podobne. Każda kobieta jest inna dlatego nie ma jednej reguły. Musisz ją wyczuć co lubi i dać jej o tym mówić. Dokładnie to co czytasz. Ona ma mówić a Ty masz słuchać. Tak, jako faceci kochamy uwagę kobiet. Jednak na pierwszym spotkaniu trzymaj się tego co piszę.
3. Dlaczego nie klub? Tak na prawdę dziwię się facetom, którzy próbują wyrwać laski w klubie. Głośno. Pełno ludzi. Pełno pijanych ludzi. Może własnie przed chwilą podrywał ją chamskim tekstem jakiś burak i Ty podchodzisz 5 minut później. Witamy w szufladce z której nie wyjdziesz. Jeśli pub to jaki? W którym jest dużo osób. A przynajmniej nie jest pusto. Cisza jest krępująca, szczególnie gdy nie panuje tylko między Wami a na całej sali.

4. Jak się ubrać. Tak jak ubierasz się zawsze. Nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Jest tylko kilka honorowych punktów jeśli chodzi o ciuchy. Buty - czyste i pasujące do reszty. Więc zapomnij o airmaxach do koszuli. Ostatnio zaczyna być modne noszenie sportowego obuwia do garnituru - tak, na wybiegu. Na naszych ulicach jednak zachowaj pewien rozsądek. Tak jak kiedyś napisałem - Higiena. Podstawa. Wiele kobiet posiada fetysz męskich rąk. Więc dbaj o nie. Tak samo jak Ty ją oceniasz przez cały wieczór - ona robi to samo.
5.  Kilka porad co do punktu 2. Nie przechwalaj się. Nie próbuj sprawiać najlepszego wrażenia. Lubisz słuchać niesamowitych opowieści, co to nie on? No nie sądzę by Ci to imponowało i jej też nie zaimponuje. Pokazuj jaki jesteś a nie mów o tym jaki jesteś. Dlaczego kazałem Ci nie rozmawiać o typowych rzeczach? Bo są nudne. Całe jej życie się opiera na studiach/pracy. Nie po to z Tobą wychodzi by znów przeżywać swoje 8 godzin, które już przeżyła kilka godzin wcześniej. I teraz clue progamu. Masz być interesujący jako słuchacz który narzuca temat. 
6. Coś, czego się nie nauczysz a jest cholernie ważne. Jest takie powiedzenie: "Kto potrafi rozśmieszyć kobietę, może zrobić z nią co chce". Cholerna prawda. Bo zabawne rzeczy są interesujące.
7. Mógłbym ciągnąć ten post aczkolwiek skończymy na punkcie 7. Nie bądź miły. Bądź kulturalny. Bądź pewny siebie. Nigdy arogancki. Nie zadawaj głupich pytań. Nie przechwalaj się. Bądź zdecydowany. Jeśli powie Ci, że jest głodna, nie pytaj jej gdzie chce iść. Zapytaj ją czy lubi kuchnie włoską, ponieważ znasz świetną Włoską restauracje dwie ulice dalej. Bądź zorientowany, co, gdzie i jak. Bądź facetem do ku*wy nędzy. 

2 komentarze:

  1. To ja odniosę się do każdego punktu po kolei ;)
    1) Ja najbardziej lubię na pierwszej "randce" wspólny trening; tam czuję się najlepiej i mogę zobaczyć, co mój kandydat potrafi. Poza tym idealnym miejscem jest basen+sauna+jacuzzi albo spacer.
    Z punktami 2, 3 zgadzam się bez większych zastrzeżeń :D
    4) Zdecydowanie zwracam uwagę buty! Kontroluję dłonie, lubię jak facet ma fajny zegarek. Nienawidzę, gdy obleje się litrem perfum przed spotkaniem!
    5) Cholera, muszę przestać się przechwalać ;)
    6) Tak, tak i jeszcze raz tak! Trafiłeś w samo sedno.
    7) Pewność siebie i zdecydowanie faceta "robią robotę". Kobieta nie musi się stresować, jak się zachować, na co się zgodzić a na co nie, "czy ta knajpa nie jest za zwykła/ za droga", "a może on nie lubi włoskiego jedzenia", "nie wiadomo jak się zachować", "pozwolić mu zapłacić, czy płacić za siebie", itp. Kobiety zawsze mają milion takich myśli i to jest bardzo stresujące. "Bądź facetem do kurwy nędzy" - exactly... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. 5) - dotyczy to mężczyzn. Facet musi pokazywać kobietom ile jest wart a nie o tym mówić. To znacząca różnica.

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty